Wstałam przed 5 rano.. O 6 miałam autobus do Ostródy:D Na dworze mgła i mokro ale ciepło,świeże powietrze:D
Godzinę później czekałam przed biurem OSK z Olą na pana instruktora jazdy,z którym miałyśmy jechać do Olsztyna..
Najpierw każda z nas zrobiła 3 łuki na placu ;) A później pierwsza wsiadłam za kółko i pojechaliśmy do Olsztyna:) Jeździłyśmy na zmiany,co 1,5 godzinki:)
Miłe wspomnieniaaaa są i jestem przeszczęśliwa:D
Po 6-ciu godzinach siedzenia w aucie straaaasznie się zmęczyłam;D po południu poszłam do babci w odwiedziny i u niej zasnęłam xD masakra...
Jutro jadę do drugiej babci:)
Hmm no i piątek mamy;)
Udanego weekendu!!
Do następnego!
Ani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz