Z wszystkim na jutro się wyrobiłam;) teraz w końcu odpoczynek i w uszach głos Ellie Goulding<3
Od czwartku wolneeee;D
Ostatnio myślałam o tym,co by to było i jakbym się czuła,gdybym z dnia na dzień stała się niepełnosprawna.Nie mogłabym się samodzielnie ruszać,czuć i chodzić.
Naprawdę nie wiem co bym zrobiła.
Podziwiam osoby,które są silne i wytrwałe w takim stanie.Strasznie to łapie za serducho.
W mojej szkole jest jeden chłopak na wózku.Informatyk.Mam nadzieję,że mu się uda w przyszłości.
Jego koledzy z klasy bardzo mu pomagają.I dobrze.Ale czasem widzę jak siedzi na tym wózku gdzieś z dala od innych.Troszkę przykro z tego powodu.
Czasem wczuwam się w położenie takich niepełnosprawnych osób.Nie mogę pójść na spacer z innymi,pograć w piłkę,zrobić jakiejś prostej czynności.Smutne.Czuć się innym od reszty.
Nie możemy pozwolić żeby te osoby właśnie tak się czuły.Przecież też są ludźmi i mają uczucia.Nie traktujmy ich inaczej.Dają nam wielki wzór siły i walki ze słabościami.Dużo z nimi rozmawiajmy i sprawiajmy.by w tym świecie czuli się dobrze.
Do następnego!
Ani.